W ostatnim meczu ligowym pomiędzy Blackburn i QPR, kibice byli świadkami emocjonującej rywalizacji. Spotkanie, które odbyło się 3 lutego o godzinie 15:00 na stadionie Ewood Park, zakończyło się zwycięstwem drużyny QPR 2:1. Mecz w 30. kolejce Championship dostarczył wielu niezapomnianych momentów, które na długo pozostaną w pamięci fanów obu zespołów.

Wstrząsający mecz pomiędzy Blackburn a QPR na Ewood Park

Dziś na Ewood Park odbył się niezwykle emocjonujący mecz pomiędzy drużynami Blackburn i QPR, który zakończył się wynikiem 1-2 dla gości. Mimo że pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, druga część spotkania dostarczyła kibicom niezwykłej dawki emocji i goli.

Pierwsza bramka padła w 61. minucie, kiedy to A. Pears z drużyny QPR zdołał pokonać bramkarza Blackburn, otwierając wynik spotkania. Zaledwie trzy minuty później, J. Hodge podwyższył prowadzenie dla gości, co wydawało się być poważnym ciosem dla gospodarzy. Jednakże Blackburn szybko odpowiedziało, gdy S. Gallagher zdobył bramkę w 73. minucie, zmniejszając straty dla swojego zespołu.

Emocje na boisku przełożyły się także na kartki, a arbiter Geoff Eltringham musiał ukarać kilku zawodników obu drużyn. W pierwszej połowie zobaczyliśmy żółte kartki dla Sondre Tronstad z Blackburn oraz Sincalir Armstronga z QPR. W drugiej części meczu żółte kartki otrzymali Yasin Ayari z drużyny gospodarzy, oraz Elijah Dixon-Bonner i Asmir Begović z zespołu gości. W dodatku, w doliczonym czasie gry, sędzia pokazał drugą żółtą kartkę Ayari'emu, co oznaczało, że Blackburn musiało kończyć mecz w dziesiątkę.

Ostatecznie, QPR odniosło zwycięstwo 2-1, co daje im dodatkowy zastrzyk pewności siebie przed nadchodzącymi meczami. Natomiast Blackburn musi teraz szybko podnieść się po porażce i skupić na kolejnych spotkaniach, które już wkrótce czekają ich zespoł.